Wiosna
Jeszcze ranki ciągną chłodem,
jeszcze śniegu leżą płaty,
a śnieżyczki już do słońca
rozchylają swoje kwiaty.
Jeszcze szaro dookoła,
a w ogrodzie pieśń radosna,
to krzykliwe, szare ptaki
krzyczą wiosna idzie – wiosna.
A nad polem gdzieś skowronek
wyśpiewuje swoje trele
i już raźniej, lżej na duszy,
szczęściu trzeba tak niewiele.
Chciałbym tylko żeby z wiosną
przez opłotki i zagrody,
przeszedł ciepły wiew nadziei,
żeby rozwiał smutków chłody.
By, na ludzkich smętnych twarzach
znów zagościł śmiech radosny,
oto nowe jest zadanie
dla nas wszystkich i dla wiosny.
Józef Cupak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz